Zabiegi-FAQ

Dowolny proces patologiczny w organizmie zawsze zaczyna się w ten sam sposób, czyli od „złamania energetycznego”. Blokują się przepływy energii przez kanały energetyczne, meridiany i centra energetyczne, a na poziomie tkankowym postępuje niedokrwienie i niedotlenienie komórek oraz zaburzenia mikrokrążenia. Z kolei niedrożny układ limfatyczny nie odprowadza toksyn i ubocznych produktów przemiany materii komórek, co w konsekwencji doprowadza do rozmaitych stanów chorobowych. Hirudoterapia przywraca prawidłowy przepływ płynu międzytkankowego oraz lokalnie krwio- i limfo-obieg (krążenie krwi i limfy). Pijawką lekarską można wznowić funkcję czakr i jest to etiologiczna metoda leczenia dowolnej choroby, która od początku zakłada korzystną prognozę, gdyż skupia się na korzeniu problemu, a nie jej symptomach. W związku z powyższym, Moskiewskie Stowarzyszenie Hirudoterapeutów zaproponowało trójfazową klasyfikację postępu impulsu chorobowego: Pierwsza faza to faza energetyczna, objawiająca się brakiem energii i ogólnym zmęczeniem bez zdiagnozowanej jednostki chorobowej. Dobrym przykładem jest tu zespół chronicznego zmęczenia. Druga faza to faza topologiczna, która przejawia się stanami bólowymi i miejscowymi zaburzeniami odporności, które występują zazwyczaj w obszarach ciała i narządach najbardziej osłabionych, genetycznie obciążonych, gdzie system immunologiczny ma trudność w kompensacji i obronie. Trzecia faza choroby, to faza morfologiczna, którą może rozpoznać już lekarz i manifestuje się zapaleniem, wrzodem, obrzękiem, widocznymi zmianami na skórze, nowotworem etc., którą można zdefiniować klinicznie. Osobiście nie zajmuję się prowadzeniem Pacjentów na etapie tej fazy i rekomenduję prowadzenie leczenia przez lekarzy specjalistów. Cały proces energorehabilitacji polega na przystawianiu pijawek lekarskich na projekcję czakr, od podstawy ciała (krocze), po czubek głowy (Du-20). Dla wzmocnienia efektu terapeutycznego łączę sprawdzone metody naturalne ze sobą, dlatego równocześnie używam akupunktury, aurikuloterapii, terapii próżniowej czy technik manualnych. Terapia wymaga ok. 5-ciu spotkań.

STRES to reakcja na bodziec, który zaburza naszą fizyczną lub umysłową równowagę. STRES nie jest dysfunkcyjny – krótkotrwale zwiększa naszą sprawność i ewolucyjnie, możliwość przetrwania. Dopiero długotrwały STRES lub STRES nieadekwatny do bodźca staje się poważnym problemem. Ciągły STRES jest główną przyczyną chorób i umieralności. Pogarsza funkcjonowanie w aspekcie psychicznym i fizycznym, a także może prowadzić do nowotworów i chorób układu sercowo-naczyniowego. W odpowiedzi na STRES wydzielane jest ponad 1400 różnych substancji w ciele. Są to hormony i neurotransmitery wpływające na nasze samopoczucie i odbiór rzeczywistości. Przewlekły STRES sprawia, że nasze ciało jest pełne hormonów STRESU, które przyspieszają nasz zegar biologiczny, tym samym przyspieszając starzenie. Jednocześnie STRES zaburza równowagę psychochoemocjonalną oraz pogarsza witalność. STRES prowadzi także do zastoju ENERGII, a ten wywołuje zaburzenia przepływu, powodując odczuwalny dyskomfort, ból czy pogorszenie funkcjonowania. STRES należy traktować w kategoriach patogenu, który nieleczony doprowadza do poważnych chorób, w tym chorób psychosomatycznych, do których zaliczane są m.in.:

• astma oskrzelowa,
• choroba niedokrwienna serca,
• choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy,
• cukrzyca (zazwyczaj I typu),
• nadciśnienie tętnicze,
• nadczynność tarczycy,
• niektóre choroby skóry,
• niektóre postacie otyłości,
• zapalenie jelita grubego.

Kompleksowe leczenie stresu w gabinecie Terapeuty składa się na połączenie zabiegów z zakresu:

• Hirudoterapii
• Akupunktury korporalnej
• Aurikuloterapii
• Terapii manualnych (równoważenie energetyczne na zmianę z technikami wisceralnymi oraz termoterapią)

Ponadto przeprowadzana jest:

• Konsultacja dietetyczna wraz z rozmową wspierającą.

Podczas prowadzonej terapii warto wprowadzić również przynajmniej jedno spotkanie na zabieg holodynamiczny.

Akupunktura korporalna jest metodą leczniczą, w której efekt terapeutyczny osiągany jest przez oddziaływanie za pomocą cienkich metalowych igieł na określone punkty akupunkturowe na powierzchni naszego ciała. Punkty te położone są na przebiegu kanałów energetycznych, czyli tzw. meridianów lub południków. Akupunktura to niesamowicie skuteczny system medyczny. Za pomocą akupunktury leczy się ponad 1/3 ludzkości. W Polsce jedynie ok. 10% ludzi stosuje akupunkturę. Usprawnienie przepływu energii przez nasze ciało może poprawić diametralnie nasze zdrowie. Ponieważ celem akupunktury jest przywracanie równowagi energii, która przepływa przez ciało, korzyści z akupunktury mogą rozciągać się na szeroką skalę. Począwszy od zaburzeń emocjonalnych (lęku, depresji), po problemy trawienne (mdłości, wymioty, zespół jelita drażliwego). Może też pomagać w przypadkach zespołów bólowych spowodowanych urazem lub związanych z przewlekłą chorobą zwyrodnieniową. Jest również pomocna w leczeniu problemów neurologicznych, takich jak chociażby migreny. Może stanowić część rehabilitacji u osób, które doznały udaru mózgu. Choroby układu oddechowego, w tym zapalenie zatok i astmy, są łagodzone za pomocą akupunktury, podobnie jak wiele zaburzeń ginekologicznych oraz niepłodności. Akupunktura bardzo korzystnie działa przy zmniejszeniu zmęczenia i poziomu uzależnień oraz w przywracaniu energii i siły do życia. Akupunktura może pomóc złagodzić przewlekły ból pleców, ból stomatologiczny, migrenowe bóle głowy, fibromialgię i objawy zapalenia kości i stawów. Ponadto, bardzo wspomaga leczenie zespołów bólowych emocjonalnych, takich jak zaburzenia stresu pourazowego oraz sam stres, ale też zmniejsza mdłości wywołane chemioterapią. Akupunkturę stosuje się m. in. w przypadku udaru mózgu, bólów głowy, skurczy menstruacyjnych, stanów zapalnych stawów, bóli pleców, kończyn i stawów czy astmy. Ponieważ akupunktura ma tak wiele pozytywnych skutków dla organizmu z minimalną częstością występowania działań niepożądanych, jest ona, i powinna być zawsze, rozważana przy tworzeniu planu leczenia w medycynie integracyjnej. Ja w swojej praktyce, wykorzystuję akupunkturę przede wszystkim do łagodzenia oraz leczenia bólu przewlekłego i pourazowego ciała oraz kończyn, migren oraz bólu głowy, miejscowych niedoborów odporności, pracując z emocjami (stresem, lękami, nerwicami oraz lekkimi depresjami), a także w celu równoważenia i wzmacniania energii Pacjenta oraz usprawniania przepływu energii w meridianach, co przy okazji sprzyja poprawie i leczeniu wielu innych dolegliwości towarzyszących.

Ból fizyczny, to sygnał ostrzegawczy naszego organizmu aby zwrócić na siebie uwagę. Metoda równoważenia dra Richarda Tana polega na wbijaniu igieł w odległe miejsca niż miejsce bólu, opierając się na systemach, dzięki którym dochodzi do balansowania (przywrócenia równowagi) zaburzonego meridianu, czego efektem jest niemal natychmiastowa redukcja bólu. Efekty są nierzadko zdumiewające! Ogromną zaletą tej metody jest możliwość wbijania igieł w punkty dystalne, co stwarza możliwości testowania bolesnego miejsca, a nawet prowadzenia równolegle innych terapii. Jeżeli cierpisz na ból spowodowany rwą kulszową lub biodra, nadgarstka, kolan, nóg, kręgosłupa, barku, łokcia, dłoni, głowy (w tym o charakterze migrenowym), dolnej części pleców, krzyżowo – biodrowy, lędźwi, pachwiny, szyi, karku czy inny – zapraszam na zabiegi.

Akupunktura czaszki doktora Yamamoto stanowi doskonałe uzupełnienie klasycznej akupunktury. Jest niezwykle skuteczna, a Pacjenci, nawet Ci najmniejsi, znoszą ją bardzo dobrze. Twórca metody, Toshikatsu Yamamoto, jest japońskim neurologiem z Miyazaki, który opracował swoją metodę igłowania czaszki praktykując ją na Pacjentach udarowych. Będąc również praktykiem medycyny chińskiej, mistrz Yamamoto obserwował szczególnie dobre, obserwowalne efekty gdy aktywnych punktów do nakłuwania poszukiwał głównie na skórze mózgo- i twarzoczaszki Pacjenta. Taki sposób igłowania ma jeszcze jedną ważną przewagę nad klasycznym igłowaniem – pozwalał na rehabilitację ruchową Pacjenta, podczas gdy igły nadal pozostają w skórze Pacjenta. Podstawowym pojęciem w Nowej Akupunkturze Czaszki dra Yamamoto jest somatotop. Najprościej rzecz ujmując, jest to reprezentacja całego ciała (bądź pewnego jego obszaru) na pewnym, z reguły niewielkim, jego fragmencie. Natomiast w przeciwieństwie do całego mikrosystemu (np. akupunktura ucha), somatotopy są z reguły „aktywne”, a co za tym idzie, bardziej użyteczne w terapii, w określonych sytuacjach bądź określonych schorzeniach reprezentowanego obszaru.  

Aurikuloterapia – czyli akupunktura ucha jest formą leczenia bazującej na mikrosystemie posiadającym punkty odruchowe działające na całe ciało człowieka. Dzięki aurikuloterapii, wiele dolegliwości o podłożu somatycznym oraz psychologicznym mogą być leczone lub ich leczenie może być wspomagane przez stymulację punktów na małżowinie usznej. Ucho to jedyny fragment zewnętrznej części naszego ciała, na który wychodzi nerw błędny (X para), łączący wszystkie narządy wewnętrzne w ciele człowieka, a poprzez odpowiednią sekwencję wkutych igieł, stymuluje się ich pracę oraz pobudza proces uzdrawiania. Ucho przypomina odwrócony do góry nogami płód ludzki, dlatego możemy rozpoznać który jego fragment odpowiada za jaki obszar ciała (na uchu widać większość dolegliwości w naszym organizmie!). Na uchu znajduje się ponad 200 punktów akupunkturowych, a każdy z nich odpowiada za nasze narządy wewnętrzne i zewnętrzne, które możemy w ten sposób uleczyć. U gadów i ryb „uszy” były ich skrzelami. Pełniły funkcję oddechową (płuca), serca i układu trawiennego. Skrzela były silnie unerwione ze względu na ich najważniejszą funkcję, a w trakcie ewolucji przekształciły się w uszy. Ich rola z czasem się zmniejszyła ale to unikalne unerwienie pozostało w całości, dlatego możemy poprzez nie stymulować nasze narządy do pracy i uzdrawiać. Akupunktura ucha pozwala także na zastosowanie terapii przedłużonej, czyli odpowiednich naklejek z ziarnami vaccari lub igieł intradermalnych, pozostających w punktach przez 7 do nawet 14-stu dni. Dzięki temu leczenie może odbywać się w trybie ciągłym, również poza gabinetem Terapeuty.

Terapia wisceralna to pradawna technika uciskania narządów wewnętrznych jamy brzusznej, nazywana także masażem starosłowiańskim, przekazywana z pokolenia na pokolenie przez miaszkańców Syberii. Wśród ojców założycieli i najlepiej znanych kontynuatorów, którzy rozwijali tę metodę, wymienia się m.in. rosyjskiego lekarza Aleksandra Ogułowa, u którego uczyła się dr Olga Kozinskaya, następnie moja nauczycielka. Leczniczy masaż wisceralny nie tylko poprawia krążenie krwi i pobudza pracę jelit ale także oddziałuje na specyficzne obszary odpowiadające za konkretne narządy wewnętrzne, poprawiając ich funkcjonowanie i współdziałanie. Ta chiropraktyka wisceralna, czy inaczej, starosłowiańska metoda ręcznego uciskania narządów wewnętrznych polepsza m. in.: – energorehabilitację miejscową i ogólną, – mikrokrążenie, – działanie przeciw niedokrwieniu, – stymulację motoryki mięśni gładkich, – przywrócenie funkcji drenowania narządów wewnętrznych, – działanie przeciwobrzękowe i przeciwbólowe ogólne i miejscowe, – podnoszenie opadających narządów. Ponadto: – zwiększa odporność organizmu, – zmniejsza bóle menstruacyjne, – poprawia trawienie i perystaltykę jelit, – zmniejsza zaburzenia w miednicy mniejszej (wspiera ginekologię i urologię), – opróżnia pęcherzyk żółciowy z żółci, kamyków, złogów, – zapobiega powstawaniu kamieniom nerkowym, – wspomaga opróżnianie kamieni kałowych, – usuwa zrosty w jelicie cienkim, – poprawia ukrwienie stawów biodrowych. Dodatkowo niweluje napięcia i zastoje w narządach, takich jak: – pęcherzyk żółciowy, – trzustka, – wątroba, – śledziona, – żołądek, – jelito cienkie, – jelito grube wstępujące i zstępujące, – narządy płciowe damskie i męskie, – pęcherz moczowy, – macica, – odbytnica, – moczowody, – jajowody, – nerki. Masaż wisceralny bezprecedensowo wspiera leczenie bezsenności i stresu ale wymieniłem tylko najczęstsze efekty tej absolutnie magicznej metody leczenia naszych przodków.

Terapia bańkami wywodzi się z Tradycyjnej Medycyny Chińskiej. Inaczej terapia próżniowa jest zabiegiem łączącym tradycje starożytnej techniki stawiania baniek ze współczesnymi badaniami. To kompilacja lecznicza, prozdrowotna, profilaktyczna, z dość szybko zauważalnym efektem terapeutycznym, a także estetycznym i upiększającym. Wywołując zasysanie i wytwarzając podciśnienie terapia ta:

• rozluźnia napięte mięśnie i naprężone przyczepy mięśni,
• poluzowuje zrosty i unosi tkanki łączne, nawadnia tkanki i powoduje ich ukrwienie,
• otwiera ścieżki limfatyczne, co pomaga pozbyć się nadmiaru płynów i toksyn,
• uspokaja układ nerwowy i relaksuje ciało na głębokim poziomie.

Osobiście wykorzystuję wyłącznie bańki szklane – ogniowe, które uważam za najbardziej efektywne. Ponadto, u odpowiednio silnych Pacjentów, stosuję widoczną na zdjęciach 2,5 litrową bańkę doktora Konstantina Sukhova (Rosja), która wykazuje się bardzo mocnym działaniem, pobudzając układ odpornościowy, wzmacniając narządy wewnętrzne, poruszając zastoje, usuwając miejscowe napięcia, niedotlenienie i niedokrwienie, a także likwidując bóle mięśniowo-szkieletowe pleców, lędźwiowo-krzyżowe i kręgosłupa. Bańka dra Sukhova nie jest dostępna w komercyjnej sprzedaży i raczej nie jest spotykana w Polsce, dlatego tym bardziej warto poczuć jej moc w gabinecie Terapeuty. Same bańki są także idealnym rozwiązaniem na wzmocnienie i regenerację układu oddechowego. Gua Sha natomiast to naturalna terapia, która polega na skrobaniu skóry specjalnym narzędziem, najczęściej wykonanym z rogu bawolego, drewna lub kamienia. Zwyczajowo wykonywana na karku, ramionach, plecach i kończynach dolnych. Efekty terapeutyczne Gua Sha wynikają z wytworzenia ciepła oraz przekrwienia tkanek w miejscu poddanym terapii, co odżywia cały obszar, rozluźnia mięśnie oraz wspomaga regenerację. Połączenie dwóch powyższych technik daje duże odczucie ulgi, rozluźnienia i wzmocnienia ciała.

Jest to metoda zaliczana do terapii odruchowych, gdzie wykorzystuje się procesy samonaprawcze organizmu. Przy pomocy miedzianych gwoździ (zwanych pinami) oraz noży (katów) uciska i stymuluje się określone punkty na ciele. Należy zaznaczyć, że w pinopresurze skóra nie jest przebijana. Pinoterapia jest jedną z bardziej skutecznych metod wykorzystywanych w leczeniu dolegliwości bólowych, łagodzeniu skutków urazów oraz leczeniu lub wspomaganiu leczenia blizn, wielu schorzeń ortopedycznych i neurologicznych. Pinoterapia chociaż dla niektórych dość bolesna, daje niezwykłe efekty terapeutyczne.  

Moksoterapia, wywodząca się najprawdopodobniej ze starożytnej Mongolii, wchodzi równocześnie w skład zabiegów dobrze znanych w Tradycyjnej Medycynie Chińskiej. Polega ona głównie na ogrzewaniu punktów akupunkturowych, poprzez spalanie moksy, czyli dziko rosnącego zioła zwanego chińskim piołunem (łac. Artemisium moxae) lub bylicy pospolitej (łac. Artemisia vulgaris), należącej do tej samej rodziny i rodzaju co piołun ale inaczej klasyfikowanej. Co istotne, bylica pospolita po zebraniu i wysuszeniu, leżakuje w otoczeniu różnych ziół o leczniczych właściwościach, dzięki czemu nasyca się również ich olejkami eterycznymi, przejmując dodatkowe właściwości prozdrowotne oraz nabiera charakterystycznego, intensywnego zapachu. Ważny jest także wiek moksy. Im starsza, tym jej właściwości są mocniejsze, dlatego ja stosuję moksę co najmniej kilkuletnią (mającą 5-8 lat), w postaci zarówno sypkiej, nakładanej i spalanej na igłach akupunkturowych lub bezpośrednio na skórze Pacjenta, zabezpieczonej plastrami imbiru lub w formie cygara, którym rozgrzewam odpowiednimi ruchami punkty akupunkturowe w niewielkiej odległości od ciała. Zabiegiem moksoterapii, zwanym także termopunkturą lub akupunkturą termiczną wchodzącym w skład termoterapii, oddziałując na punkty biologicznie aktywne stymuluje się przepływ energii życiowej Qi w meridianach i tym samym odblokowuje ich zastoje i harmonizuje zaburzenia. Moksoterapię najczęściej stosuje się jako uzupełnienie akupunktury, ale z powodzeniem może być również używana jako oddzielny zabieg. Leczenie za pomocą moksy głównie ma za zadanie zwiększyć odporność naszego organizmu, usprawnia krążenie krwi w całym ciele i przywraca prawidłowe działanie narządów wewnętrznych. Bardzo dobrze sprawdza się również w radzeniu sobie z problemami takimi jak: bóle głowy, bóle stawów, bóle kręgosłupa, napięcia mięśniowe, nerwobóle, w chorobach skóry czy chorobach układu trawiennego, bezsenności, zmęczeniu a także w stanach napięcia emocjonalnego. Ponadto bardzo dobre wyniki stosowania moksy obserwowałem u swoich Pacjentek, które przechodziły menopauzę, jako terapia uzupełniająca akupunkturę.

Lampa TDP to uzdrawiająca moc ziemi i słońca. Na leczeniu ciepłem opiera się przede wszystkim moksoterapia, ale także cały szereg innych, powstających współcześnie metod. Ciepło dostarcza naszemu organizmowi energii, a także, poprzez pobudzanie nim punktów akupunkturowych wpływa na przepływ Qi przez meridiany. W ostatnich dziesięcioleciach pojawiły się nowe metody jego wykorzystania w celach leczniczych, które łączą w sobie ugruntowaną przez wieki wiedzę dawnych mistrzów ze współczesnymi odkryciami i nowoczesną techniką. Jedną z takich metod jest terapia lampą mineralną TDP. Lampa TDP, która swoją nazwę bierze od akronimu Teding Diancibo Pu, co z chińskiego tłumaczy się jako lampa „specjalnego spektrum elektromagnetycznego”, to urządzenie emitujące fale elektromagnetyczne, przenikające przez nasyconą minerałami płytkę ceramiczną, aby następnie wniknąć w głąb ciała Pacjenta. Lampa TDP przekazuje naświetlanemu obszarowi, przenikające w głąb tkanek ciepło oraz składniki mineralne wydzielane przez płytkę. Podczerwień sama w sobie ma właściwości uzdrawiające, rozgrzewa nawet głębokie warstwy tkanek i podobnie jak grzałka, rozgrzewa płytkę ceramiczną przez co wydziela ona zawarte w niej minerały.

Ludzki organizm odczuwa pole magnetyczne, co wykorzystywane jest podczas magnesoterapii dzięki użyciu dodatkowych magnesów o specjalnie dobranej sile. Magnesoterapię wykorzystywano już w starożytnych Chinach i Japonii. W późniejszych czasach pisał o niej Awicenna. Następnie magnesoterapia na długo została zapomniana, ale obecnie zyskuje popularność w Europie, szczególnie w Rosji. Magnesoterapia opiera się na wykorzystaniu polaryzacji magnesów i stosowaniu ich na 8 meridianach cudownych. W Japonii wykorzystanie magnesów do celów terapeutycznych przypisuje się nurtom myślenia „Yin-Yang” („Plus-Minus”). Szkoła ta, opierając się na teorii polarności, wykorzystuje między innymi polarne narzędzia (kable przewodzące jony, płytki oraz igły z cynku i miedzi oraz igły złożone z różnych metali szlachetnych (na przykład ze złota i srebra)). Magnesy mogą imitować funkcję igieł, w niektórych przypadkach zapewniając lepsze wyniki niż te uzyskiwane przy pomocy akupunktury. W szczególności terapia magnesami jest skuteczna w leczeniu zaburzeń ułożenia miednicy, w korygowaniu długości nóg, w leczeniu wrzodów żołądka lub dwunastnicy, w bólach łąkotki przyśrodkowej i bocznej, w bólach przy półpaścu oraz w leczeniu zaparć. Magnesy, w przeciwieństwie do igieł, nie powodują bólu. Dlatego są idealnym narzędziem do leczenia dzieci i Pacjentów wrażliwych na igły. Każdy magnes ma biegun północny i południowy i to do Terapeuty należy decyzja którą stronę umieścić w danym miejscu ciała. Tym sposobem podczas terapii polem magnetycznym określone obszary ciała Pacjenta pozostają pod wpływem jonów (+), a inne pod wpływem jonów (-). Magnesy stosowane w leczeniu mają moc 800-6000 Gaussów. Dla wzmocnienia działania magnesoterapii, używam najlepszej jakości magnesów ze złota o mocy 6000 Gaussów na biegunie północnym. Moim nauczycielem z zakresu tej metody był Moshe Becker z Tel Awiwu, bezpośredni uczeń m.in. Mistrza i lekarza Toshikatsu Yamamoto z Japonii.

Terapia kranio-sakralna, inaczej czaszkowo-krzyżowa, wywodzi się z nurtu terapii manualnej, opracowanej przez amerykańskiego osteopatę Williama Garnera Sutherlanda. Przeprowadził on, oraz następni po nim, liczne badania, w których dowiódł, że kości czaszki w rytmiczny i subtelny sposób rozszerzają się i skracają, dzięki produkcji i krążeniu płynu mózgowo-rdzeniowemu, który je oddziela od czaszki i kręgosłupa, aż do poziomu kości krzyżowej. Terapia kranio-sakralna poprawia ukrwienie w naczyniach mózgowych, likwiduje ból głowy, poprawia ruchomość miednicy, kręgosłupa i jego stawów, zmniejsza napięcie opon mózgowych oraz normalizuje działanie układu nerwowego. Terapia czaszkowo-krzyżowa, potwierdzona licznymi badaniami naukowymi oraz praktyką wielu uznanych lekarzy oraz uzdrowicieli, jest w pełni skuteczna w leczeniu depresji, bezsenności, zespołu przewlekłego zmęczenia, niepokoju, zaburzeń regulacji układu nerwowego czy stresu (!). Reguluje ból w okolicach szyi i pleców, leczy dysfunkcje układu immunologicznego oraz naczyniowego o podłożu nerwowym. Jest bardzo skuteczna w leczeniu omdleń wazowagalnych, astmy oskrzelowej, lekkich zaburzeń po mózgowym porażeniu dziecięcym, objawów móżdżkowych i przy epilepsji. Korzystnie wpływa przy leczeniu zaburzeń mowy na tle neurologicznym oraz przy zaburzeniach psycho-ruchowych (ważne przy zatrzymaniu rozwoju u dzieci!), wodogłowia, zaburzeń zrastania się kości po złamaniach, zwyrodnień odcinka szyjnego i lędźwiowego kręgosłupa, skolioz idiopatycznych czy skutkach urazów czaszki, kręgosłupa oraz układu nerwowego. Aby móc wykonywać tę uznaną metodę, Terapeuta musi mieć bardzo dobrze rozwiniętą percepcję oraz wyraźnie wyczuwać rytm płynącej przez ciało Pacjenta energii, na której się skupia, odczytuje, diagnozuje, a następnie ją harmonizuje.

Masaż i kąpiel w dźwiękach delikatnej wibracji himalajskich mis pomaga niemal na wszystkie dolegliwości. Poza stanem bardzo głębokiego relaksu, zharmonizowania i ustabilizowania częstotliwości naszych wewnętrznych organów do poziomu komórkowego, w tym częstotliwości DNA oraz ustrukturyzowaniem wszystkich płynów w organizmie, łączymy się w sposób świadomy z samym sobą, doznając olśnień, wizji i wglądów w wiele otaczających nas wymiarów, w których bardziej doświadczeni, mogą się swobodnie poruszać. Następuje proces subtelnego oczyszczenia na poziomie ciała fizycznego i eterycznego oraz umysłu, odblokowując wszystkie przepływy energetyczne i usuwając nagromadzone negatywne myśli, emocje i energie zbierane w codziennym życiu, i osadzone w naszym biopolu. Cały proces jest pięknym rytuałem sensorycznym i energetycznym dla uspokojenia i wsparcia umysłu oraz ciała, jak i kąpielą spa dla zmysłów.

Astrologia chińska spełnia dwie ważne funkcje: odszyfrowuje przeznaczenia człowieka i daje informacje o tym, jak optymalnie je wypełnić. Chińska sztuka Ba-Zi określa potencjał zawarty w wykresie urodzeniowym człowieka (Czterech Filarach Przeznaczenia). To diagnoza oddziaływania żywiołów na życie człowieka, zarówno w wymiarze jego cech charakteru oraz szans i zagrożeń w życiu osobistym i zawodowym. Prawidłowe odczytanie przeznaczenia jest diagnozą wyznaczników naszego życia, które stają się naszym osobistym Feng Shui. Wszystko ma swój czas i Ba-Zi to identyfikuje, stając się prognozą pogody na życie. Analiza daje możliwość identyfikacji tych aspektów życia, które wymagają działań dla odzyskania równowagi i zachowania pomyślności. Ba-Zi pomaga podjąć odpowiednie decyzje oraz może wspomagać osiągnięcie sukcesu w życiu, ułatwiając:

• osiągnięcie wyznaczonych celów,
• wybór odpowiednich kierunków działania,
• zrozumienie swoich mocnych stron i własnego potencjału,
• wskazanie co należy porzucić, co przeszkadza w rozwoju czy w osiągnięciu sukcesu.

Ba-Zi przynosi odpowiedź na wiele pytań, pomaga poznać źródła problemów i uczynić nasze działania bardziej świadomymi.  Diagnoza i konsultacja aktywności pozwala na świadome działanie na rzecz własnego rozwoju. Wiedza na temat starożytnych chińskich wykresów Ba-Zi wyznaczających potencjał zawarty w naszej dacie i godzinie urodzenia, a także długości geograficznej, płci fizycznej oraz okresie astralnym, pozwala na planowanie działania zgodnego z istniejącym w człowieku potencjałem. Podkreślić chciałbym również, że odczytywanie potencjału urodzeniowego na podstawie chińskich wykresów Ba-Zi, nie ma nic wspólnego z „wróżbą” czy tak zwanym „wróżeniem” , do czego mam bardzo ambiwalentny stosunek, gdyż są to negatywne energie i mijające się z prawdą. Pamiętajmy, że mamy wolną wolę i przyszłość nie jest zdeterminowana. Posiadamy jednak pewne potencjały, które warto znać, w celu osiągnięcia możliwie najlepszych korzyści dla jakości naszego życia. Osobiście lubię używać wykresów Ba-Zi kiedy potrzebuję większej pewności do określenia głównego korzenia problemu w prowadzonej terapii przy wielu dolegliwościach danego Pacjenta. Na życzenie, mogę również przygotować i odczytać potencjał urodzeniowy Ba-Zi dla konkretnej osoby.

Holodynamika to unikalna metoda, przy pomocy której można pracować z ludzką podświadomością. Pozwala rozwiązywać problemy psychologiczne, usuwać blokady, obawy, kompleksy, przyczyny chorób i uzależnień oraz „nieznanego” pochodzenia bóle psychosomatyczne. Traumy, depresje, brak pewności siebie, lęki, brak sprawczości w życiu, stres, wirusy, to tylko niektóre tematy, z którymi w bardzo bezpieczny i ekologiczny sposób pracuję holodynamiką. Praca metodą holodynamiczną pozwala poczuć miejsca związane z konkretną emocją. Zobaczyć ją, opisać jej kształt, kolor a ostatecznie zmienić ten myślokształt w dojrzały a więc pozytywny holodajn. Twórcą tej metody był dr Vernon Woolf, fizyk i psycholog. Znaczenie słowa: holodynamika – z ang. „whole” – cały i „dynamic” – dynamiczny. Osobiście uczyłem się tej metody od lekarza z Kijowa dr Olgi Kozinskaya, uczennicy dra Jury Cikurowa, profesora nadzwyczajnego, specjalisty w dziedzinie neurologii, rehabilitacji ruchowej, terapii manualnej, autora unikalnych technik w terapii osteopatii nieznanych w Polsce. Efekty pracy tą metodą są niezwykłe.

Terapie wywodzące się z etnomedycyny i doskonalone od stuleci przez konkretne rody oraz całe społeczności były używane i wykorzystywane do leczenia chorób o najrozmaitszej etiologii. Ich głównym celem było ściągnięcie z ciała choroby zarówno w sferze fizycznej jak i mentalnej (duchowej). Różnego rodzaju rytuały przy użyciu przeróżnych przedmiotów, a także masaży, wcierek, ziołowych naparów oraz medytacji i modlitwy były i są do dziś z powodzeniem praktykowane z efektami powrotu do homeostazy i dobrostanu. Zgodnie z założeniem, że każda choroba, zanim wniknie do organizmu, rozpoczyna się w przestrzeni astralnej, gdzie dochodzi do „załamania energetycznego”, to dopiero w drugiej kolejności manifestuje się w postaci widocznej patologii w ciele fizycznym. Bez usunięcia przyczyny tej energetycznej dysfunkcji, która jakoby karmi fizyczną chorobę, możemy jedynie zaleczać jej widoczne symptomy ale bez pracy na astralu, nie wyleczymy źródła i korzenia problemu, a tym samym nie uzdrowimy naszego ciała. Medycyna ludowa pojmuje człowieka w jego całokształcie jako układ zamknięty, jednorodny oraz powiązany ze sobą we wszystkich jego aspektach. Jedni z moich Nauczycieli, którymi m. in. byli rosyjscy oraz ukraińscy lekarze, zawsze powtarzali, że ich koledzy i koleżanki z personelu medycznego, umierali zazwyczaj na choroby, które leczyli u swoich Pacjentów. Dlatego podkreślali, że tak ważna jest ochrona własnej energii oraz świadoma praca z energetyką innych ludzi w sposób bezpieczny a więc świadomy, że człowiek, to nie tylko fizyczne ciało ale mnogość jego wzajemnych powiązań i interakcji pomiędzy różnymi sferami. W zakresie tej kompetencji zapraszam do: Oczyszczania i regulowania głównych splotów energetycznych (czakr). Oczyszczania ciała fizycznego, eterycznego oraz emocjonalnego, astralnego z nagromadzonych negatywnych energii oraz bytów. Oczyszczania przestrzeni fizycznych z negatywnych energii, w tym podnoszenie wibracji miejsc. Kontaktu z przewodnikami duchowymi w celu znalezienia odpowiedzi na nurtujące pytania, dotyczące spraw ziemskich oraz zmarłych. Odprowadzanie zmarłych. Pracy z artefaktami i kamieniami. Kompetencje w tym zakresie udoskonaliłem u Mistrza Grzegorza Halkiewa.